Nasze życie od najmłodszych lat to ciągłe dylematy. Począwszy od decyzji, jaką zabawkę chcemy pod choinkę, przez wybór butów, plecaka czy piórnika, po decyzję, jakie wybrać liceum, czy gdzie iść na studia. Towarzyszą nam od rana, kiedy zastanawiamy się co ubrać, co zjeść na śniadanie, czy skorzystać z ładnej pogody i przespacerować się do szkoły, pracy, czy dłużej delektować się poranną kawą i skorzystać z komunikacji miejskiej, aż do wieczora, kiedy rozmyślamy czy lepiej zrobić sobie domowe spa, czy wyjść z koleżankami na miasto.
Powinniśmy pamiętać, że to właśnie decyzje, nawet te z pozoru błahe, kształtują nasze życie. To czy dzisiaj pouczymy się do klasówki, czy obejrzymy ulubiony serial, przesądzi o tym, czy jutro do szkoły pójdziemy spokojni, czy zestresowani będziemy przeznaczać każdą wolną chwilę między lekcjami na powtarzanie materiału. Jedne decyzje pchają nas do kolejnych, bo jeśli ważniejszym okazało się obejrzenie następnego odcinka, to pewnie będziemy głowić się nad tym, czy lepiej nie iść do szkoły pod pretekstem okropnego bólu głowy, czy może łatwiej zrobić kilometrową ściągę, usiąść w ławce z przygotowaną koleżanką i pozmyślać trochę. Kto wie, może trafi się coś łatwego i może nawet wpadnie jakaś trója?
Dlaczego decydowanie jest czasem takie trudne? Bo wiemy, że będziemy musieli z czegoś zrezygnować. Bo to, co właściwe, nie zawsze jest tym czego pragniemy. Bo tak naprawdę sami nie wiemy czego chcemy. I to wszystko jest jak najbardziej ludzkie, i jak najbardziej naturalne. Słyszałam, kiedyś, że łatwiej jest podjąć decyzję, myśląc o tym, co wybrałby nasz idol. Może i coś w tym jest. Pamiętajmy jednak, że jeśli chodzi o ważne decyzje, powinniśmy podejmować je w zgodzie przede wszystkim ze sobą. Może nie trzeba przy każdym dylemacie rozrysowywać drzewka decyzyjnego, ale zastanówmy się kim jesteśmy, kim chcielibyśmy być i co jest dla nas ważne, a na pewno każdy nasz wybór będzie tym właściwym ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz